Blog_Trendy2023_1272x390

Trendy w influencer marketingu w 2023 roku – opinie ekspertów

Czy AI zabierze pracę marketerom i marketerkom? A może TikTok na dobre zdominuje rynek mediów społecznościowych? Kim są mikroinfluencerzy i jaka będzie ich rola w promocji dużych marek? Czy w 2023 Facebook (nareszcie) umrze? Jakie trendy będą kluczowe w influencer marketingu w 2023 roku?

Na wszystkie te pytania znajdziecie odpowiedzi w wypowiedziach zaproszonych przez nas ekspertów oraz ekspertek z Lettly.

Dawid Kaźmierczak, Co – Founder i Chief Content Officer w agencji Polot

Jaki trend będzie królował w 2023 roku w social mediach?

Dla mnie nie ma czegoś takiego jak trendy w Social Media.

W social mediach pojawiają się pewne zjawiska czy mody contentowe, ale same trendy generują nie tyle użytkownicy, co algorytmy. Oczywiście będziemy oglądali coraz więcej, coraz głośniejszego (audio) i coraz bardziej skorelowanego z popkulturą contentu wideo w naszych telefonach, ale to co się na nich wyświetli w pierwszej kolejności, będzie determinowane w większym stopniu przez platformy niż zwykłych użytkowników.

W innej sytuacji są twórcy. Bez względu na to czy opowiadasz o polityce zagranicznej czy swoim porannym rytuale kakao (wolę to pierwsze), to jest to najlepszy czas dla niezależnych twórców i tworzenia swoich społeczności, która nie tylko angażuje się w Twój kontent, ale realnie wspiera Cię w jego przygotowaniu (np. poprzez Patronite).

Co będzie największym wyzwaniem w influencer marketingu w obecnym roku?

Z mojej perspektywy, wyzwaniem jest odejście od współprac z osobami, które jedyne co mają do zaoferowania to ładne zdjęcia ze swojego #lifestyle. Dla marek coraz większe znaczenie mają nie tyle zasięgi, co realna wartość płynąca ze współpracy lub postawa jaką reprezentuje sobą dany influencer. TĄ wartością nie jest dla mnie podróż w poszukiwaniu siebie czy codzienna kawa z yogą na plaży. Musimy zacząć szukać głębiej, bo wyidealizowany obraz życia bardzo dobrze sytuowanych osób może I jest „aspiracyjny”, ale nie ma nic wspólnego z rzeczywistością większości konsumentów, do których tworzymy naszą komunikację.

Skala korzystania z marketingowego wsparcia Influencerów będzie tylko rosła w następnych latach. Od agencji reklamowych i marketerów będzie zależało, kto będzie najczęściej pojawiał się w naszych algorytmach. Nadal żyją we mnie słowa Doroty Masłowskiej z tegorocznej gali Paszportów Polityki, w której zwraca uwagę na to że dziś poruszamy się „galarecie informacji” budując swoje poglądy z mało wartościowych treści. Wyzwaniem jest zmiana składu i konsystencji tej galarety. Tak, tiktokerzy też będą w trendzie.

Który trend marketingowy z 2022 roku będzie się dalej rozwijał i rósł w siłę w nadchodzących miesiącach?

Organiczny wzrost udziału tiktokerów w komunikacji, zwłaszcza w komunikacji skierowanej do Generacji Z, ale to wie każdy. Dla mnie ciekawym zjawiskiem jest realokacja budżetów z komunikacji na Facebooku na rzecz TikToka. Powoli obserwujemy, że Facebook staje się „cmentarzyskiem” postów, których nikt nie czyta.

Daniel Przygoda, Head of Creative w Kool Things

Jakie będą trendy w influencer marketingu w 2023 roku? Co będzie królowało w social mediach?

Jest to bardzo dobre pytanie. I bardzo trudno o jedną odpowiedź na nie. Bo też ilu ekspertów – tyle opinii. Wymienię pokrótce kilka trendów, które w mojej opinii są na fali wznoszącej. A który i czy będzie królował – to się okaże.

A jak AI – kto nie słyszał o ChatGPT, Dall-E 2, czy Jasper Art ten na pewno o nich usłyszy (albo o jakichś innych „ejaj”, bo temat pączkuje nader intensywnie). Amerykańska pracownia badań Forrester przewiduje w 2023 wzrost rozmaitego softu opartego o AI o 50% w porównaniu do innego oprogramowania.

Co to oznacza dla social mediów? W moim odczuciu większą łatwość i szybkość tworzenia contentu tego pisanego, jak i graficznego. Może z początku nie będzie to pełna automatyzacja, ale dajmy oprogramowaniu z wykorzystaniem sztucznej inteligencji trochę czasu i setki tysięcy (ba! miliony nawet) próbek, a przełoży się to na coraz lepszej jakości treści. Czy taki content zdominuje rynek? Z początku będzie solidnym wsparciem dla wielu twórców, social media ninja i innych, ale czy ich zastąpi? W to na razie śmiem wątpić, ale w perspektywie kilku lat już taki pewny tego powątpiewania nie jestem. Życie, twórcy i ich fani sami to zweryfikują.

B jak BeReal – w 2022 pojawił się nowy dzieciak na dzielni. Póki co nie każdy go zna. Ten jak go niektórzy nazywają „anty Instagram” może pochwalić się raptem prawie 80 milionami użytkowników. Niemniej statystyki pobrań z App Store (prawie 14 mln pobrań we wrześniu 2022 vs nieco ponad 7 mln drugiego co do popularności Tiktoka) sugerują, że zainteresowanie czymś nowym jest. Czas pokaże, czy efekt świeżości przerodzi się w solidny trend. Moim zdaniem pewna część użytkowników innych social appek mocno już nimi znudzona, a nadal głodna epatowania sobą, ale na innych mocno minimalistycznych zasadach może z BeReal korzystać i rosnąć w siłę. Bo też i sam koncept jest tyleż prosty co zaskakujący.

Aplikacja BeReal wysyła powiadomienia danego dnia do wszystkich użytkowników jednocześnie, zachęcając ich do zrobienia zdjęcia tego, co akurat robią. Haczyk polega na tym, że powiadomienie może pojawić się w każdej chwili, a użytkownicy mają dwie minuty na zrobienie zdjęcia (teoretycznie, dwie, bo mogą też opublikować „spóźnionego BeReala”). Żyje sobie ten stories dobę, po czym znika i czekamy na kolejne powiadomienie, żeby móc obejrzeć co też nasi znajomi akurat robią. Pytanie, czy i jak odnajdą się w tej całkiem nieoczywistej rzeczywistości marki i czy będziemy mogli mówić o pojawieniu się rasowych BeRealowych influencerów – bo to oni wyhajpują temat najmocniej.

C jak czas mikroinfluencerów. I to nie byle jakich mikroinfluencerów. Mówimy o nowych zdolnych i pełnych twórczej, szalonej energii ludziach, którzy mają coraz więcej autorskich i po prostu dobrych pomysłów. Tak dobrych, że w przypadku niektórych bardzo szybko zaczynamy mówić o content creatorach co najmniej średniej wielkości, a nawet i prawdziwych tuzach.

Skąd taki ich wysyp i skąd coraz większe nimi zainteresowanie? Spieszę z odpowiedzią – ile można patrzeć na te same twarze, które niczym portal internetowy z czasów sprzed adblocka spamują Cię jakimiś randomowymi, często odwtórczymi i zwyczajnie nieciekawymi treściami oznaczonymi obowiązkowym hashtagiem #materiałsponsorowany, #płatnawspółpraca, #postsponsorowany?

Są tacy którzy to lubią – wiadomo. Wielu jest takich, którzy na to już nie zwracają uwagi – ergo ten content nie działa, a marka traci pieniądze (często grube). Ale jest coraz więcej widzów, którzy po prostu takich osób nie followują. I część marketerów jest tego faktu świadoma. Tak samo, jak świadoma jest tego, że swój budżet marketingowy może przepalić na niewiele wnoszący dla marki pozorny blichtr wielkich nazwisk albo zainwestować w sposób, który, choć niekiedy nieoczywisty (i pewnie dla bardziej konserwatywnych marketingowców nieco ryzykowny), to zaowocuje o wiele wartościowszymi, prawdziwie autorskimi realizacjami. Bo też ich autorzy będą często bardziej otwarci na współpracę, na propozycje agencji i zwyczajnie ciekawsi. Co sprawi, że ich treści ludzie mega docenią (a to wpłynie pozytywnie na jeden z moich ulubionych marketingowych wskaźników, czyli „brand perception”).

Trzymam zatem mocno kciuki za wszystkich tych świadomych marketerów, którzy wiedzą, że aby się przebić nie zawsze wystarczy postawić na aktualnego championa, że warto czasem zaryzykować i obstawić mniej popularne „twarze” i osobowości, które częstokroć będą o niebo tańsze, o lata świetlne chętniejsze do stworzenia czegoś wyjątkowego i że to po prostu zadziała. I będzie uznane za fajne przez społeczność skupioną tak wokół marki, jak i „mikro” twórców.

Czy moje trzymanie kciuków sprawi, że ten moim zdaniem trend będzie trendem 2023? Nie mam zielonego pojęcia, ale nie ukrywam, że bardzo bym się ucieszył, gdybym miał rację.

Co będzie największym wyzwaniem w influencer marketingu w obecnym roku?

Chciałbym powiedzieć, że to jest wyzwanie tylko na ten rok, ale obawiam się, że trochę więcej wody w Wiśle i paru innych rzekach na świecie będzie musiało upłynąć, nim znajdziemy rozwiązanie poniższego wyzwania.

Czas absolutnego i bezkrytycznego zachwytu wielu marketerów twórcami internetowymi powoli mija. Nadal oczywiście dostrzegana jest wartość i zasięgi poszczególnych content creatorów, bo firmy widzą, że influencer marketing przynosi mnóstwo korzyści. Na przykład przyciąganie i pozyskiwanie nowych klientów o większej wartości. Do tego sami konsumenci przyznają, że wysoko stawiają opinię swoich ukochanych idoli. W efekcie są bardziej skłonni do zakupu polecanego przez nich produktu.

Równocześnie coraz częściej marketerzy zadają pytanie o ROI i sposoby jego mierzenia. Bo przecież częstokroć wydają niebagatelne kwoty na influ i chcieliby widzieć, jak ów pieniądz pracuje dla ich marki. I dlatego właśnie owo mierzenie zwrotu z inwestycji postrzegam jako największe wyzwanie tak dla marek, jak i samych twórców.

Z jednej strony marki płacą twórcom za ich osobowości, twórczość, talent (i dobrze, trzeba wspierać młodych zdolnych, wiadomo). Ale już jakości ich contentu i jego impactu na decyzje konsumentów nie da się zmierzyć jakąś jedną zestandaryzowaną miarą. Zaś wszelkie próby standaryzacji na siłę skończą się tak, jak skończyło się wprowadzenie badań reklam telewizyjnych – oto bowiem najczęściej najlepiej na badaniach wychodzą reklamy w myśl zasady „lubimy, to co znamy”, a więc wtórne, do bólu przewidywalne i bardzo często bez żadnej finezji.

Ma być kawa na ławę. Produkt widoczny jest przez większość czasu. Do tego bardzo schematycznie pokazany kontekst jego użycia i stereotypowi konsumenci. A wszystko na wszelki wypadek zagadane do ostatniej sekundy lektorem. Efektów daleko nie trzeba szukać – wystarczy włączyć dowolną polską stację TV i poczekać na pasmo reklam, żeby zobaczyć jakie to piękne „dzieła” reklamowe można tam uświadczyć.

I choć szczęśliwie dla twórców nikt nie będzie robił badań influencerskiego contentu przed jego publikacją z wykorzystaniem profesjonalnej metodologii i udziałem pracowni badawczej (bo wtedy stworzenie jakiejkolwiek komunikacji z ich udziałem zajęłoby wieki, a poza tym zabiłoby unikalność samych twórców). To jednak pojawia się coraz większa potrzeba zweryfikowania tego, jak pracują wydane przez markę pieniądze i czy aby na pewno pracują optymalnie. Bo co tu dużo ukrywać wiele firm zmaga się z oszacowaniem rzeczywistej wartości, jaką influencer może przynieść marce.

Influencer marketing jest stosunkowo nową opcją dla wielu marek. Całkowicie różni się od tradycyjnych podejść reklamowych, a także innych taktyk marketingu cyfrowego. Z tego powodu stosowanie tradycyjnych technik do szacowania ROI jest wręcz niemożliwe.

Dociekliwi marketerzy muszą opierać się na konkretnych metrykach, które mówią o efektywności influencerów. Jednak zdobycie i przetwarzanie takich informacji jest często kłopotliwym zadaniem.

W wielu przypadkach marketerzy często liczą na zrzuty ekranu z Analyticsa dostarczone bezpośrednio przez samego influencera lub agencję, która go reprezentuje, ale to z kolei wymaga dodatkowego czasu, a dogłębna analiza tych danych i ich porównanie zajmują go jeszcze więcej.

Kolejnym trudnym aspektem określenia ROI jest fakt, że influencerzy są różni. Innymi słowy, wszyscy osiągają wyniki indywidualnie, a ich treści niekiedy są absolutnie nieporównywalne pod względem stylu, klimatu, czy profilu fanów, którzy ich śledzą.

I tak, jak nie ma jednego uniwersalnego podejścia przy współpracy z twórcami treści, tak trzeba wyraźnie powiedzieć, że ROI choć nadal pozostaje trudno mierzalne, to jego wysokość zależy od wyczucia potrzeb konsumentów danej marki i umiejętnego doboru współgrającego z tymi potrzebami content creatora.

Który trend marketingowy z 2022 roku będzie się dalej rozwijał i rósł w siłę w nadchodzących miesiącach?

„Artur przyszykuj kadzidło”. Dla tych, którzy nie kojarzą link ze wspomnianym cytatem wypowiedzianym przez uczestnika mszy stworzonej w Roblox. Pewnie za sprawą owej mszy o Robloxie usłyszały miliony nieznających tego świata Polaków, bo temat żywo podchwyciły media. Swoją drogą jest to coś pięknego w tym, z jaką lekkością i dystansem młode pokolenie potrafi korzystać z dobrodziejstw nowoczesnych technologii do tworzenia przestrzeni, w których będą się oni spełniać tak, jak chcą i lubią.

Gdyby kogoś to ominęło – służę wyjaśnieniem. Roblox to platforma umożliwiająca zbudowanie dowolnej gry w formie wirtualnego świata, który można odwiedzić. Od super prostego po wspomnianą w pierwszym zdaniu mszę. I choć sam Roblox powstał w 2006 roku, to w ostatnim czasie przeżywa w Polsce (i na świecie) swój czas – mówię tutaj o jego używaniu, tworzeniu kolejnych gier w jego ramach i liczbie odwiedzających go użytkowników. W Polsce to już prawie 5 mln osób. A zakładam, że po darmowej promocji w głównych mediach (i nie tylko tam) jego popularność tylko wzrośnie.

Tak samo, jak wzrośnie zainteresowanie marek możliwościami, jakie oferuje. A oferuje bardzo dużo – po pierwsze dostęp do młodych użytkowników wraz z możliwością zaproszenia ich do grania w gry, które stworzą oni sami przy współudziale marek. Po drugie możliwość takiego ulokowania brandu w uprzednio wykreowanym świecie, który pozytywnie wpłynie na ważne dla marketerów wskaźniki i będzie atrakcyjny dla potencjalnych użytkowników marki. Możliwości są nieograniczone i czekają na ich eksplorację oraz budżety.

Póki co z polskich brandów tylko ING stworzyło w Robloxie swoje miasto, w którym edukuje konsumentów na temat oferty tego banku.

Natalia Sochacka, Junior Account Executive w Lettly

Jaki trend będzie królował w 2023 roku w social mediach?

Positivity i wolność – Przoduje w tym Generacja Z, ale tym samym inspiruje wszystkie pokolenia, żeby żyć tak jak się chce. Jesteśmy coraz bardziej otwarci na poruszanie i oswajanie tematów tabu. Ruch body positivity poszerzamy o nowe obszary – acne positivity, aging positivity… Pokazywanie tego, co “nieestetyczne” i bycie dumnym z prawdziwego siebie będzie podbijało social media w tym roku. 

Co będzie największym wyzwaniem w influencer marketingu w obecnym roku?

Autentyczność. Odbiorcy nie chcą już oglądać klasycznych treści reklamowych, efektywna reklama będzie wymagała wykorzystania natywnego dla twórcy formatu treści. Wyzwaniem w influencer marketingu będzie utrzymanie naturalności twórcy i spełnienie celów biznesowych klienta. 

Który trend marketingowy z 2022 roku będzie się dalej rozwijał i rósł w siłę w nadchodzących miesiącach?

TikTok, jako platforma i jako wyszukiwarka. Nie tylko coraz więcej użytkowników social media przekonuje się do tego medium, ale także uczymy się korzystać z TikToka nowy sposób. To tam (a nie w Google) szukamy polecanych restauracji, najlepszych kosmetyków, czy pomysłów na podróże. W roku 2023 twórcy i marki będą tworzyć tiktokowy content myśląc nie tylko o jego atrakcyjność, ale też o potencjale do wyszukiwania.

Zuzanna Ledworowska, Business Development Managerka w Lettly

Jaki trend będzie królował w 2023 roku w social mediach?

Marketing inkluzywny – skupienie na mikrospołecznościach i ich potrzebach.

Rozbijamy grupy naszych odbiorców / klientów na coraz mniejsze nisze. Staramy się dowiedzieć co ich łączy – wiek, płeć, miasto czy dochody już dawno przestały być wystarczające. Chcemy lepiej ich poznać, odkryć wartości czy zachowania z którymi się utożsamiają. Na tej podstawie dotrzeć do grup społecznych dotychczas wykluczonych i zaproponować im wartość, którą serio docenią.

W 2023 roku w social mediach ważny będzie social listening, ale nie tylko po to by wiedzieć, ale też po to, by od razu reagować. Nie zostawiać komentarzy bez odpowiedzi. Zaangażować się w dyskusję, szczególnie wokół trudnych tematów. 

Dla marek istotne będzie zachowanie wrażliwości na sprawy społeczne czy ekologiczne. Bycie prawdziwie inkluzywnym w kontekście płci, rasy, wieku, ciała. Nie tylko na poziomie deklaratywnym komunikacji w social mediach, ale także procesów wewnętrznych, rekrutacyjnych, produkcyjnych.

Co będzie trendy w influencer marketingu w 2023?

Projektowanie kampanii, które w trudnych, post-pandemicznych czasach wojny i kryzysu, zachowają balans pomiędzy naciskiem na performance, a pomysłami na materiały, które będą autentyczne i odpowiedzą na potrzeby odbiorców.

Raport Mintel na 2023 rok, badający trendy konsumenckie, przewiduje pięć głównych kierunków:

  1. Me Mentality
  2. Intentional Spending
  3. Hyper Fatigue
  4. Power to People
  5. International Localism

Powyższe trendy pięknie oddają, co powinno być na focusie marek w roku 2023. Mamy kryzys. Ludzie mniej wydają, a przynajmniej zwracają na ceny większą uwagę. Chcą zarządzać swoimi pieniędzmi mądrzej. Oczekują transparencji od marek – jak naprawdę wytwarzane są ich produkty, jak traktowani są pracownicy czy marka angażuje się społecznie, ekologicznie lub wspiera lokalne społeczności. Jednocześnie odbiorcy są już zmęczeni social mediami, FOMO, napływem bezsensownych reklam – chcą by szanować zarówno ich czas, jak i prywatność. Niezmienne ważne jest zdrowie psychiczne, prawdziwy odpoczynek, dbanie o siebie, swoje potrzeby i granice.

Wyzwaniem będzie projektowanie holistycznych działań, które biorą to wszystko pod uwagę. Ważne, choć trudne, będzie prowadzenie kampanii, które edukują, pozytywnie wpływają na dobrostan, szanują odbiorców, nie zalewają ich bezsensownymi lub bezczelnymi komunikatami sprzedażowymi, a jednocześnie realizują cele biznesowe marki.

Który trend marketingowy z 2022 roku będzie się dalej rozwijał i rósł w siłę w nadchodzących miesiącach?

Bigger ideas angażujące Influencerów. 

Według badań Influencer Marketing Hub branża Influencer Marketingu osiągnęła 16,4 miliarda dolarów w 2022 roku, a według przewidywań do 2028 wartość ta zwiększy się co najmniej pięciokrotnie. Wniosek jest prosty – coraz większe budżety na kampanie z Influencerami. Z jednej strony pozwolą one na realizację coraz ciekawszych, szerzej zakrojonych działań. Z drugiej strony marki i agencje będą musiały zaproponować odbiorcom coś więcej, niż zwyczajne lokowanie produktu w jednorazowym strzale na Instagramie.

Z tego powodu pójdziemy w stronę większych kampanii, całych konceptów kreatywnych projektów długofalowych, które strategicznie realizują cele marki. Będziemy angażować Influencerów do nowych ról, inwestować w programy ambasadorskie, niestandardowe eventy, szukać nowych platform, formatów. Umocni się projektowanie doświadczeń hybrydowych, wykorzystanie AI, wspólne tworzenie produktów z twórcami. Będziemy się zastanawiać jak w przyszłości wykorzystać metawersum czy NFT, ale zwrócimy się także w stronę tradycyjnych form – takich jak reklamy telewizyjne z udziałem twórców internetowych.

Przykłady kampanii, które są dla mnie odzwierciedleniem tego trendu to na przykład stworzenie Slow Space by Puma, kampania Lettly x Zalando x SBM, czy zaangażowanie AI w działaniach reklamowych banku ING.