Kiedy zapytacie nas o ulubioną kampanię, każdy w Lettly pewnie odpowie coś innego i każdy będzie miał swój własny powód. Ale jeśli zapytacie o najważniejszą kampanię jaką do tej pory zrobiliśmy, to chyba będziemy zgodni, że jest to kampania dla Zalando. Po pierwsze jest o wartościach autentycznie nam bliskich, a po drugie robi ona coś, co zwyczajnie jest według nas potrzebne – oddaje głos przedstawicielom generacji Z, pozwalając mówić im o tym, co jest dla nich ważne.
Marki chcą docierać do coraz młodszych konsumentów, a zdobycie ich uwagi może być nie lada wyzwaniem. Królują krótkie formy video, których symbolem stał się TikTok, będący jednocześnie dla starszych pokoleń symbolem niezrozumienia. „Ci młodzi to tylko na Facebooku siedzą” – to zdanie już od dawna nie ma nic wspólnego z prawdą, Facebook jest jest dla starych ludzi, dla nas. Współcześni trzydziestolatkowie często wchodzą w buty swoich rodziców wyrażając brak zrozumienia dla generacji Z.
Okazuje się, że komunikacja z tym młodszym pokoleniem konsumentów może być prosta. Wystarczy – zamiast tylko mówić do nich – oddać im głos.
Kto ma mówić i o czym?
Kiedy zastanawialiśmy się nad tym, kto konkretnie ma mówić w spocie Zalando, wzięliśmy pod uwagę kolejną rzecz, która łamie stereotypy konfliktu pokoleń. Instynktownie można pomyśleć, że starsi narzekają na młodszych, bo tym drugim na niczym nie zależy, ciągle zajmowaliby się głupotami. Ale przecież jest zupełnie odwrotnie! Czająca się za horyzontem katastrofa klimatyczna, tolerancja, równość, różnorodność, samoakceptacja – to są bardzo ważne, może i najważniejsze sprawy, jakie często ignorują millenialsi i boomerzy, a którymi zajmują się młodzi… właśnie, młodzi aktywiści. To oni stali się bohaterami spotu Zalando, a każda z osób reprezentowała jeden istotny temat.
Kacper Potępski, transpłciowy aktywista to głos społeczności LGBTQIA+, Ogi Ugonoh jest ambasadorką różnorodności, urodzony bez nóg Bartosz Kloch, który zajmuje się w sieci normalizacją osób z niepełnosprawnością jest reprezentantem inkluzywności, Ewelina Antonowicz mówi o zrównoważonym rozwoju, ekologii i filozofii zero waste, a Kacper Kruz jest przedstawicielem ruchy body positivity.
W spocie możemy zobaczyć jak osoby te są uwieczniane na płótnie przez Justynę Grodecką. Artystkę również należącą do pokolenia Z, absolwentkę ASP w Warszawie i Monachium, której twórczość także jest zaangażowana w palące społeczne problemy.
Istotą spotu jest oddanie głosu tym młodym, zaangażowanym osobom, aby nagłośnić tematy kluczowe dla tego pokolenia, ale tak naprawdę kluczowe dla nas wszystkich. Bo to od tych tematów i od tych ludzi zależy przyszły kształt świata.
Marki mają głos
Cel kampanii to także pokazanie wartości bliskich marce Zalando – otwartości i inkluzywności. Wpisuje się to w pewien trend polegający na tym, że marki przestają być wolne od światopoglądu i neutralne, a zamiast tego zajmują miejsce w publicznym dyskursie, mają swój głos i swoje zdanie. Polskimi najgłośniejszymi przykładami tego trendu w ostatnich latach są np. kampania „Ostatni Twój weekend”, gdzie Gazeta.pl wykupiła najbardziej znany polski tytuł dla mężczyzn i wypuściła jego ostatni, poświęcony równouprawnieniu numer, czy kampania marki lodów Ben&Jerry’s, polegająca na odtworzeniu tęczy na Placu Zbawiciela w Warszawie przy pomocy światła i wody tak, aby tym razem nie mogła zostać podpalona.
Kampania była prowadzona w kanałach OOH i online oraz na profilach społecznościowych Zalando i bohaterów spotu – za dobór twórców i współpracę z nimi odpowiada Lettly, kampanię wymyśliła agencja 180heartbeats + Jung v. Matt, a wyprodukowana została przez F25. Kudosy!